... nie potrafiłam pokonać bloggera i jego nowych "udogodnień" na razie więc jest szaro-buro na moim blogu ;(
trochę mnie to wszystko zniechęciło ;(
Dziś kameleon - aby wróciła mi chęć na zabawę w blogowanie...
Etykiety
3D
(1)
Angoba
(2)
Artemisja
(8)
AtrBem
(1)
batik
(3)
Biżustynka
(1)
biżuteria
(43)
blog
(1)
bransoleta
(8)
broszka
(7)
candy
(5)
ceramics
(22)
ceramika
(109)
chusta
(1)
chustecznik
(3)
cukierniczka
(1)
decoupage
(16)
doniczki
(8)
figurka
(10)
herbaciarka
(2)
ikona
(1)
jarmark
(2)
jedwab
(1)
kafelek
(5)
Karnawał
(1)
kiermasz
(5)
kolczyki
(22)
korale
(5)
lampa
(4)
Łucznica
(4)
metamorfozy
(3)
misa
(29)
miska
(19)
mydelniczka
(6)
Nasze Misz-Masze
(1)
naszyjnik
(14)
obrazki
(3)
Orońsko
(19)
ozdoby świąteczne
(4)
patera
(9)
plener
(6)
podgrzewacz
(1)
podstawki
(2)
pojemniki
(11)
ptak
(4)
pudełko
(8)
raku
(41)
rzeźba
(32)
sculpture
(9)
serwetnik
(1)
soutache
(28)
spotkanie
(8)
sutasz
(28)
szkatułka
(4)
taca
(2)
wazon
(9)
wisior
(7)
wystawa
(10)
zaproszenie
(3)
zawieszka
(9)
zegary
(2)
Zima
(1)
Kameleon cudny, a jak walecznie pilnuje sekretu pudełeczka. Nie poddawaj się i nie złość. Szarość to kolor inteligentnych i zdecydowanych ludzi, a mnie i tak podoba się Twój blog i na pewno będę zaglądał. Miłej niedzieli, Grzegorz.
OdpowiedzUsuńJakie szarości? Dla mnie jest tu bajecznie kolorowo. Kocham glinę! :)
OdpowiedzUsuńSzare tło jest bardzo eleganckie, burości nie dostrzegłam, a kameleon - cudny! Nie zniechęcaj się fochami bloggera, nie Ciebie jedną wkurza... Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńZwierzaki są super!
OdpowiedzUsuńA kolorami się nie przejmuj... zawsze można powiedzieć, że pozostawiasz coś wyobraźni innych :)
Pozdrawiam!
Dziękuję ;)))) Podnieśliście mnie na duchu - naprawdę!!! Dziękuję że do mnie zaglądacie, muszę się zatem zabrać za intensywne obfotografowywanie moich gliniaczków !Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGregorius - celne stwierdzenie! Chwilowo przeznaczenie kameleona to bycie skarbonką ;) historia z Amber Gold może wskazywać, że to słuszne założenie.
OdpowiedzUsuńKameleon prezentuje się zjawiskowo na tej spękanej szkliwem crakle misie. Lep, bloguj i baw się dobrze swoją "glinianą" pasją. Bo warto!!!
OdpowiedzUsuń