Nieskromnie dodam,że oczyszczona kula wygląda naprawdę świetnie ;)
Hmm, myślę, że możemy urządzić konkurs na jej zastosowanie...
A oto koraliki zebrane z wypału sobotniego oraz wypałów plenerowych w Orońsku:
Sama miska pokryta została szkliwem legwan.
Na koniec dodam, że mąż spełnił swoje obietnice i w moich donicach pojawiły się piękne wrzosy!!!
Dziękuję pięknie mężowi ;)))
Etykiety
3D
(1)
Angoba
(2)
Artemisja
(8)
AtrBem
(1)
batik
(3)
Biżustynka
(1)
biżuteria
(43)
blog
(1)
bransoleta
(8)
broszka
(7)
candy
(5)
ceramics
(22)
ceramika
(109)
chusta
(1)
chustecznik
(3)
cukierniczka
(1)
decoupage
(16)
doniczki
(8)
figurka
(10)
herbaciarka
(2)
ikona
(1)
jarmark
(2)
jedwab
(1)
kafelek
(5)
Karnawał
(1)
kiermasz
(5)
kolczyki
(22)
korale
(5)
lampa
(4)
Łucznica
(4)
metamorfozy
(3)
misa
(29)
miska
(19)
mydelniczka
(6)
Nasze Misz-Masze
(1)
naszyjnik
(14)
obrazki
(3)
Orońsko
(19)
ozdoby świąteczne
(4)
patera
(9)
plener
(6)
podgrzewacz
(1)
podstawki
(2)
pojemniki
(11)
ptak
(4)
pudełko
(8)
raku
(41)
rzeźba
(32)
sculpture
(9)
serwetnik
(1)
soutache
(28)
spotkanie
(8)
sutasz
(28)
szkatułka
(4)
taca
(2)
wazon
(9)
wisior
(7)
wystawa
(10)
zaproszenie
(3)
zawieszka
(9)
zegary
(2)
Zima
(1)
Piękna ta misa raku, piękna!
OdpowiedzUsuńA ja muszę dodać, że niestety zdjęcia nic a nic nie oddają wyglądu kuli. W środku mieni się miedzią i sama nie wiem ale szkoda, ze tego nie widzicie!!!
OdpowiedzUsuńgretta
Piękna kula, mówiłam Marcie już że troszkę Wam zazdroszczę tego raku. A wrzos w donicach prezentuję się świetnie no ale przy takich donicach nie ma się co dziwić.
OdpowiedzUsuńWieki temu byłam na bloggerze, a tu tyle wspaniałości. Justyna,Leonardo da Vinci wysiada ze swoimi rozlicznymi talentami.
OdpowiedzUsuńBiżu,decu,ceramika... każdy przedmiot nie pozwala przejść obojętnie, więc sobie tylko westchnę z podziwu na całokształt.