Cóż, że przypłacony bolącym gardłem.... warto było - jak zawsze ;)))
Na początek moja kula-szpiegula, jeszcze nie całkiem wyszorowana, ale jakże perspektywiczna - piekna, miedziana, zwłaszcza w środku!
A tak powstawały koraliki (hmmm, chyba moje, ale wszystkie wyglądały podobnie ;))) (fotki kolegi Aleksandra)
I inne prace uczestników pracowni Angoba:
Zegary - Grażyny, rybie szkielety - Bożeny, misy - Eli, wazon - Gretty
Figurki (tzw. Szopeny) - Ewy (fot. Aleksander)
Pingwin - Marty, wazon - Grażyny (fot.Aleksander)
Piękne prace. Pokaż koraliki, jak będą powiązane.
OdpowiedzUsuńKula szpiegula jest obłędna ale na zdjęciach nie widać dokładnie jak się mieni i jakie ma cune ubranko wierzchnie. Koraliki zrobiły furore na tym wypale raku i teraz każda będzie kulki lepić ;)
OdpowiedzUsuńNajfajniej ma Marta, bo ona kulkowy mistrzu jest.
Już się nie mogę doczekać następnego wypału i Twoich malusich koralikowych rureczek!!!
Gretta
Ja też w zapale kulam kulki wieczorami ;) czas jednak przysiąść i za radą Gochy je powiązać do kupy... może w dłuuugie zimowe wieczory się uda ;)
OdpowiedzUsuńA na początku wszyscy się krzywili, jak robiłam kulki, że to takie małe, że nie mają cierpliwości, że ja tylko takie dłubię i dłubię zamiast większych prac. A teraz się epidemia rozprzestrzeniła :D :D :D Wszyscy robią kulki, tak jak ja (żeby sparafrazować reklamę Mamby ;)))
OdpowiedzUsuńKula jest piękna!!! Ja lubię te turkusy i błękity ze szkliw raku. Miedzi mam dość, bo wszystkie michy mi wyszły miedziane w czerwcu :D
Jeszcze mi się te guziki podobają!!! Super są. Ja mam jedynie czerwone i altmetalowe.
A ZA TYDZIEŃ KOLEJNE RAKU!!!
Nie mogę się już doczekać,ale masz rację, te kulki to jakaś zaraza...
OdpowiedzUsuńsee this site high quality designer replica page replica gucci handbags visite site good quality replica bags
OdpowiedzUsuń