W weekend został odpalony po raz pierwszy w tym sezonie
I mamy nowe prace ;)
Mojej zeberce niestety zabrakło pasków i uszu :( -te nie wytrzymały szoku termicznego
Za to miski " kasztany" udały się wyśmienicie
Wazony Bożeny
Donica i mydelniczka Gretty
I genderowa Wenus Alexa
Z niecierpliwością czekam na następne wypały :))) i dziękuję za mile spędzony czas z Artemisją !