W oczekiwaniu na wiosnę - tzw podwójna misa utrzymana w zielonej, wesołej kolorystyce
Etykiety
3D
(1)
Angoba
(2)
Artemisja
(8)
AtrBem
(1)
batik
(3)
Biżustynka
(1)
biżuteria
(43)
blog
(1)
bransoleta
(8)
broszka
(7)
candy
(5)
ceramics
(22)
ceramika
(109)
chusta
(1)
chustecznik
(3)
cukierniczka
(1)
decoupage
(16)
doniczki
(8)
figurka
(10)
herbaciarka
(2)
ikona
(1)
jarmark
(2)
jedwab
(1)
kafelek
(5)
Karnawał
(1)
kiermasz
(5)
kolczyki
(22)
korale
(5)
lampa
(4)
Łucznica
(4)
metamorfozy
(3)
misa
(29)
miska
(19)
mydelniczka
(6)
Nasze Misz-Masze
(1)
naszyjnik
(14)
obrazki
(3)
Orońsko
(19)
ozdoby świąteczne
(4)
patera
(9)
plener
(6)
podgrzewacz
(1)
podstawki
(2)
pojemniki
(11)
ptak
(4)
pudełko
(8)
raku
(41)
rzeźba
(32)
sculpture
(9)
serwetnik
(1)
soutache
(28)
spotkanie
(8)
sutasz
(28)
szkatułka
(4)
taca
(2)
wazon
(9)
wisior
(7)
wystawa
(10)
zaproszenie
(3)
zawieszka
(9)
zegary
(2)
Zima
(1)
wtorek, 29 marca 2011
wtorek, 22 marca 2011
Doniczki
Dzisiaj wiosennie, czyli nowe doniczki z motylkami, na powitanie wiosny ;))) W tle dużo zieleni, bo nie mogę się jej doczekać...
Doniczki pasują do wcześniej pokazywanej miski:
Doniczki pasują do wcześniej pokazywanej miski:
czwartek, 17 marca 2011
Bransoleta z sutaszu nr 2
Niedawno skończyłam drugą bransoletę wyszytą sznurkami sutasz - tym razem jest w barwach nocy ;) . Bransoleta jest granatowo-srebrzysta, a wykorzystałam w niej lapis lazuli nakrapiany pirytem oraz koraliki z samego pirytu.
Do kompletu są kolczyki... niech wprawne oczy same wyłapią gdzie popełniłam błąd ;)))
Do kompletu są kolczyki... niech wprawne oczy same wyłapią gdzie popełniłam błąd ;)))
Mile spotkanie i prezenty urodzinowe
Zeszłą niedzielę spędziłam baaardzo miło z dziewczynami - Gabą, z którą znamy się jak przysłowiowe "łyse konie" , bo już od 1 klasy podstawówki, a z którą razem blogujemy na Naszych Misz-Maszach, oraz koleżanką, z którą połączyła nas znajomość poprzez naszych mężów i tak już zostało ;)))
Nie obeszło się bez rozmów o naszych pasjach tworzenia, bo każdą ręce świerzbią, by coś kleić/szyć/skręcać etc...
A ponieważ dość dawno się nie widziałyśmy z Gabą, dostałam od niej różne śliczne prezenty, czyli własnoręcznie uszyte kosmetyczki, pokrowiec na chusteczki (uszyty przez jej córką -buziak!!!):
ale to nie wszystko, kolejnym prezentem była prześliczna broszka, która już zamieszkała na moim szalu:
Jeszcze raz dziękuję!!! I do kolejnego spotkania!!!
Nie obeszło się bez rozmów o naszych pasjach tworzenia, bo każdą ręce świerzbią, by coś kleić/szyć/skręcać etc...
A ponieważ dość dawno się nie widziałyśmy z Gabą, dostałam od niej różne śliczne prezenty, czyli własnoręcznie uszyte kosmetyczki, pokrowiec na chusteczki (uszyty przez jej córką -buziak!!!):
ale to nie wszystko, kolejnym prezentem była prześliczna broszka, która już zamieszkała na moim szalu:
Jeszcze raz dziękuję!!! I do kolejnego spotkania!!!
wtorek, 8 marca 2011
Bransoleta, czyli sutaszu rozwijaj się...
Z małych form przeszłam do dużych ;) - i powstała bransoletka z turkusem i chryzokolą. Brakuje mi jeszcze koncepcji na zapięcie :(
Uff, w końcu jakieś nowości ;)
Czyli misa - słoneczko: ta to się nasiedziała w piecu, pięć zdrowasiek to przy tym pikuś ;) - 1x wypal na biskwit, i chyba 4x ze szkliwem; za 1 razem wyszła naprawdę paskudnie, za każdym ciut-ciut lepiej i w końcu jest! Prawie ideał ...
I udało mi się w końcu wykończyć jaszczurki, jeszcze tylko czekają na dobry humor męża, żeby mogły zamieszkać w łazience:
I udało mi się w końcu wykończyć jaszczurki, jeszcze tylko czekają na dobry humor męża, żeby mogły zamieszkać w łazience:
środa, 2 marca 2011
Lampa
Chyba jedyna, którą udało mi sie wykończyć, czyli oprzyrządować elektrycznie i dodać abażur ;) może dlatego że miała pójść w świat...
Subskrybuj:
Posty (Atom)