Etykiety

3D (1) Angoba (2) Artemisja (8) AtrBem (1) batik (3) Biżustynka (1) biżuteria (43) blog (1) bransoleta (8) broszka (7) candy (5) ceramics (22) ceramika (109) chusta (1) chustecznik (3) cukierniczka (1) decoupage (16) doniczki (8) figurka (10) herbaciarka (2) ikona (1) jarmark (2) jedwab (1) kafelek (5) Karnawał (1) kiermasz (5) kolczyki (22) korale (5) lampa (4) Łucznica (4) metamorfozy (3) misa (29) miska (19) mydelniczka (6) Nasze Misz-Masze (1) naszyjnik (14) obrazki (3) Orońsko (19) ozdoby świąteczne (4) patera (9) plener (6) podgrzewacz (1) podstawki (2) pojemniki (11) ptak (4) pudełko (8) raku (41) rzeźba (32) sculpture (9) serwetnik (1) soutache (28) spotkanie (8) sutasz (28) szkatułka (4) taca (2) wazon (9) wisior (7) wystawa (10) zaproszenie (3) zawieszka (9) zegary (2) Zima (1)

środa, 5 października 2011

Donice poplenerowe

Nadal wykańczam rzeczy, które zostały zrobione w Orońsku - np te dwie, naprawdę duże donice z odciśniętymi liśćmi - kopru oraz pelargonii. Już w pracowni Angoba ich zarysy zostały podkreślone angobami - brązową i zieloną, a całość pokryta transparentnym szkliwem. Nadal czekają na obiecane przez męża wrzosy ;)



9 komentarzy:

  1. I o takie coś mi chodziło! Justuś - cuuuuuddooo!
    Takie coś ma właśnie tę "Twoją duszę", echhh!
    Piękne są! ;-)))
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Są świetne, 100% w moim guście!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję dobre kobiety za uznanie. Donice miały wyjść w nieco bardziej w zielonych odcieniach, ale niestety brązowa angoba okazała się być zbyt ekspansywna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Są SUPEROWE !!!!!!
    Sama bym takie chciała by stały u mnie w domu :) :) :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Potwierdziłaś tylko i wyłącznie moje przekonanie o Twojej genialności :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo, udało się napisać ;)

    Widziałam a nawet macałam...są rewelacyjne i naprawde wielkie!!!
    gretta

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze jestem pod urokiem gliny, bo to dla mnie nie osiągalne.
    Twoje kopry i pelargonie (których w naturze nie cierpię- tych drugich) wyszły obłędnie. Ile sobie liczysz za te donice?
    Wykonujesz piękne sutasze.
    Trafiłam do Ciebie, chyba po raz pierwszy.
    Bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń