Ciemnoczerwona misa, ażurowa, misternie pozawijana z cienkich wałeczków, roboty co niemiara ;)
Etykiety
3D
(1)
Angoba
(2)
Artemisja
(8)
AtrBem
(1)
batik
(3)
Biżustynka
(1)
biżuteria
(43)
blog
(1)
bransoleta
(8)
broszka
(7)
candy
(5)
ceramics
(22)
ceramika
(109)
chusta
(1)
chustecznik
(3)
cukierniczka
(1)
decoupage
(16)
doniczki
(8)
figurka
(10)
herbaciarka
(2)
ikona
(1)
jarmark
(2)
jedwab
(1)
kafelek
(5)
Karnawał
(1)
kiermasz
(5)
kolczyki
(22)
korale
(5)
lampa
(4)
Łucznica
(4)
metamorfozy
(3)
misa
(29)
miska
(19)
mydelniczka
(6)
Nasze Misz-Masze
(1)
naszyjnik
(14)
obrazki
(3)
Orońsko
(19)
ozdoby świąteczne
(4)
patera
(9)
plener
(6)
podgrzewacz
(1)
podstawki
(2)
pojemniki
(11)
ptak
(4)
pudełko
(8)
raku
(41)
rzeźba
(32)
sculpture
(9)
serwetnik
(1)
soutache
(28)
spotkanie
(8)
sutasz
(28)
szkatułka
(4)
taca
(2)
wazon
(9)
wisior
(7)
wystawa
(10)
zaproszenie
(3)
zawieszka
(9)
zegary
(2)
Zima
(1)
W ogóle nie będę tu nic komentować już więcej!!!
OdpowiedzUsuńBo mi się wszystko podoba i wyjdzie na to, że jestem wazeliniarą!
A ja będę komentować, bo chociaż też mi się wszystko podoba, to nie wytrzymam,żeby nie stwierdzić, że misa odjazdowa, kolorystyka bardzo mi podchodzi i nie mam pojęcia jak można połączyć tyle kółek, żeby się nie rozjechały podczas lepienia. Szczerze podziwiam.
OdpowiedzUsuńTroszkę się rozjeżdżały ale zostały odratowane...
OdpowiedzUsuńCudowne prace.
OdpowiedzUsuń