Zeszłą niedzielę spędziłam baaardzo miło z dziewczynami - Gabą, z którą znamy się jak przysłowiowe "łyse konie" , bo już od 1 klasy podstawówki, a z którą razem blogujemy na Naszych Misz-Maszach, oraz koleżanką, z którą połączyła nas znajomość poprzez naszych mężów i tak już zostało ;)))
Nie obeszło się bez rozmów o naszych pasjach tworzenia, bo każdą ręce świerzbią, by coś kleić/szyć/skręcać etc...
A ponieważ dość dawno się nie widziałyśmy z Gabą, dostałam od niej różne śliczne prezenty, czyli własnoręcznie uszyte kosmetyczki, pokrowiec na chusteczki (uszyty przez jej córką -buziak!!!):
ale to nie wszystko, kolejnym prezentem była prześliczna broszka, która już zamieszkała na moim szalu:
Jeszcze raz dziękuję!!! I do kolejnego spotkania!!!
Etykiety
3D
(1)
Angoba
(2)
Artemisja
(8)
AtrBem
(1)
batik
(3)
Biżustynka
(1)
biżuteria
(43)
blog
(1)
bransoleta
(8)
broszka
(7)
candy
(5)
ceramics
(22)
ceramika
(109)
chusta
(1)
chustecznik
(3)
cukierniczka
(1)
decoupage
(16)
doniczki
(8)
figurka
(10)
herbaciarka
(2)
ikona
(1)
jarmark
(2)
jedwab
(1)
kafelek
(5)
Karnawał
(1)
kiermasz
(5)
kolczyki
(22)
korale
(5)
lampa
(4)
Łucznica
(4)
metamorfozy
(3)
misa
(29)
miska
(19)
mydelniczka
(6)
Nasze Misz-Masze
(1)
naszyjnik
(14)
obrazki
(3)
Orońsko
(19)
ozdoby świąteczne
(4)
patera
(9)
plener
(6)
podgrzewacz
(1)
podstawki
(2)
pojemniki
(11)
ptak
(4)
pudełko
(8)
raku
(41)
rzeźba
(32)
sculpture
(9)
serwetnik
(1)
soutache
(28)
spotkanie
(8)
sutasz
(28)
szkatułka
(4)
taca
(2)
wazon
(9)
wisior
(7)
wystawa
(10)
zaproszenie
(3)
zawieszka
(9)
zegary
(2)
Zima
(1)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz